
Film budżetowy, ale da się obejrzeć. 5,5/10. Kolejny obrazek z wciśniętymi wątkami: gejowskim, rasistowsko -migracyjnym oraz aborcyjnym. Wszystko co w dzisiejszym świecie jest najważniejsze.Syn gej wraz z matką homofobką i obrończynią życia nienarodzonego ratują ojca hetero-farmera. Niewdzięczna matka odrzuca nieszczęśliwego syna geja, który na szczęście znajduje ukojenie w ramionach biednego emigranta. W wątku katastroficznym, który jest osią tego dzieła, połowę miasteczka ratuje inna imigrantka. Ta dla odmiany jest pracowitą, pełną empatii i miłości kobietą, która na szczęście zostaje nagrodzona przez los, ocaleniem jej świeżo nabytego domu. Trzeba dodać, że reszta miasteczka leży w gruzach łącznie z farmą wspomianego wcześniej ojca

Jak ktoś tutaj powiedział Oscar pewny ;) Ocalała lesbijka i afro coś tam gej. Brakuje tylko niebinarnych trans-wegetarian. A teraz biorę się za oglądanie tego "arcydzieła"

Film nie jest dobry, ani zły. Za to hejt na ten film jest godny Oscara. Tyle żółci to dawno nie widziałem. "Znafcuf" ci u nas dostatek. Ja podzielam ocene p Raczka, czyli 5/10. Disco polo nie słucham, ale doceniam tworcow których slucha pewnie blisko polowa Polski.

Ktoś tu ma wyraźny ból doopy, bo kilka osób opowiada o tym że wspomagało Żydów. Jest to ich osobista relacja poparta własnymi przeżyciami. Z całą pewnością byli też szmalcownicy i donosiciele, ale zaprzeczanie temu, że Polacy mogli być porządni jest zwykłym antypolonizmem. Oczernianie Polaków, a wybielanie Żydów ma miejsce już od początku 2 WŚ i trwa do dziś. Dobrze że powstają takie relacje w formie cyfrowej byśmy mogli także po latach dowiedzieć się jak było, i to od osób bezpośrednio uczestniczących w tych zdarzeniach. W przeciwieństwie do insynuacji Grossa i jemu podobnych.

Film niestety tylko przeciętny, 6/10. Pomysł był dobry, ale wykonanie już mniuej. Da się obejrzeć ale z bólem

Znowu ci "naziści". Najpierw najechali Niemców, potem Polaków, Francuzów, Rosjan i znowu Niemców, a w międzyczasie "uratowali" wielu Żydów z rąk europejskich nacjonalistów, szczególnie polskich. W każdym razie najbardziej nie lubili Niemców, bo najechali nieszczęśników co najmniej dwukrotnie.

Dodano do ulubionych